Czym jest ustawa o związkach partnerskich oraz jakie zmiany może wprowadzić, opowiada Katarzyna Siwiec z Kancelarii Radcy Prawnego Katarzyna Siwiec.
Businessman Today: Czym różni się związek partnerski od małżeństwa w świetle prawa?
Katarzyna Siwiec: Najgłówniejszą różnicą – w świetle projektu ustawy – będzie to, że związek partnerski będzie mógł być zawarty także przez osoby tej samej płci, co nie jest możliwe w przypadku małżeństwa. Osoby tej samej płci, które zawarły poza granicami Polski małżeństwo, bo tamtejsze prawo na to zezwala, będą mogły zawrzeć związek partnerski RP. Inną taką wyraźną różnicą jest w mojej ocenie to, że o ile w razie zawarcia małżeństwa z mocy ustawy powstaje tzw. wspólność ustawowa w zakresie majątku, to w razie zawarcia związku partnerskiego reguła miałaby być odmienna – zasadą byłaby rozdzielność majątkowa, którą partnerzy mogliby zmienić umową małżeńską.
BT: Jakie kluczowe zmiany wprowadza ustawa o związkach partnerskich w polskim systemie prawnym?
KS: Zmiany są bardzo istotne i wielowymiarowe, o czym świadczy chociażby to, że wraz z wprowadzeniem do polskiego systemu prawnego związków partnerskich zmianie miałoby ulec aż 230 aktów prawnych. Wśród kluczowych zmian wymieniłabym umożliwienie partnerom dziedziczenia po sobie – analogicznie jak ma to miejsce w przypadku małżonków, możliwość posiadania wspólnego majątku i noszenia wspólnego nazwiska, zmiany podatkowe zrównujące ich sytuację z małżonkami, co oznacza w praktyce możliwość skorzystania z wielu zwolnień podatkowych. Równie ważne z punktu widzenia prozy życia codziennego będzie uregulowanie kwestii związanych z opieką zdrowotną i świadczeniami z ubezpieczeń społecznych czy na koniec przyznania prawa do pochówku partnera.
BT: Jakie prawa i obowiązki będą przysługiwały partnerom w związku partnerskim?
KS: Jeżeli chodzi o uprawnienia to zasadniczo będą to te wyżej wymienione. Dodałabym jeszcze możliwość rozwiązania związku na podstawie oświadczenia woli partnera składanego przez kierownikiem USC. Osoby w związku partnerskim będą miały równe prawa i obowiązki wynikające z zawarcia tego związku. Zgodnie z projektem ustawy będą one natomiast zobowiązane do wzajemnego szacunku, lojalności, pomocy oraz współdziałania dla wspólnego dobra. Ponadto każdy z partnerów będzie zobowiązany, oczywiście według swych sił oraz swych możliwości zarobkowych i majątkowych, przyczyniać się do zaspokajania uzasadnionych wzajemnych potrzeb. Przekładając to na praktykę, partnerzy będą zobowiązani do wzajemnej alimentacji.
BT: Czy ustawa reguluje kwestie dotyczące dziedziczenia i wspólności majątkowej w związku partnerskim?
KS: Tak, to są jedne z ważniejszych zdań, wspomniałam o nich bardzo ogólnikowo powyżej, wiec pozwolę sobie teraz wskazać więcej szczegółów. Według projektu partnerzy będą mogli po sobie dziedziczyć na podstawie ustawy, zostaną zaliczeni do pierwszej grupy spadkobierców ustawowych oraz uprawnionych i zobowiązanych do zapłaty zachowku. Jeżeli chodzi o stosunki majątkowe to zasadą będzie rozdzielność majątków partnerów, ale projekt stanowi, że osoby w związku partnerskim mogą przez umowę zawartą w formie aktu notarialnego ustanowić wspólność majątkową partnerską albo rozdzielność majątkową z wyrównaniem dorobków, na podstawie umowy majątkowej. Umowa ta będzie mogła zostać zmieniona bądź rozwiązana.
BT: Jakie są najczęstsze obawy krytyków tej ustawy? Czy są one uzasadnione?
KS: Krytykowany jest np. proponowany sposób rozwiązania związku partnerskiego. Wyjaśnię, że rozwiązanie go będzie możliwe na podstawie osobistego złożenia przez osoby w związku partnerskim przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego, jednocześnie lub w odstępie nie dłuższym niż 3 dni, zgodnych oświadczeń o rozwiązaniu związku partnerskiego albo osobistego złożenia przez jedną z osób w związku partnerskim oświadczenia o rozwiązaniu związku partnerskiego przed kierownikiem urzędu stanu cywilnego. Ta krytyka po części wydaje się rzeczywiście uzasadniona, ponieważ zawarcie związku partnerskiego ma nieść za sobą wiele skutków na gruncie różnych przepisów prawa, więc tak proste i niczym nieobwarowane rozwiązanie go chyba jednak nie powinno mieć miejsca. Podnosi się też, że zrównanie partnerów z małżonkami w zakresie prawa podatkowego przy dużej łatwości zawierania rozwiązywania związku partnerskiego niesie za sobą ryzyko optymalizacji podatkowych. W tym wypadku akurat wydaje mi się ta obawa nieuzasadniona, bo trudno mi wyobrazić sobie, aby w celu wspólnego rozliczenia podatku dochodowego ktoś rejestrował związek partnerski.
BT: Jakie korzyści dla społeczeństwa może przynieść wprowadzenie ustawy o związkach partnerskich?
KS: Myślę, że równe traktowanie obywateli. Wiele osób z różnych względów nie chce bądź nie może zawrzeć związku małżeńskiego w związku z czym latami żyjąc razem nie mogą zapewnić sobie tak łatwo sukcesji majątku po śmierci (możliwy jest testament, ale to wiąże się z wysoką stawką podatku od spadków i darowizn) czy dowiedzieć się o swoim stanie zdrowia w sytuacji, gdy jeden z partnerów trafia do szpitala. Uważam, że obecnie gdy wiele osób żyje w związkach nieformalnych, uregulowanie tych kwestii przyniesie większe poczucie sprawiedliwości społecznej.
BT: W których państwach związki partnerskie funkcjonują od dawna i jakie wnioski możemy wyciągnąć z ich doświadczeń?
KS: W wielu krajach funkcjonują związki partnerskie, przykładowo w Holandii dwie osoby tej samej lub odmiennej płci mogą utworzyć zarejestrowany związek partnerski. Partnerzy mogą tam zawierać umowy majątkowe i dziedziczyć po sobie. Również we Francji takie związki mogą być zawierane. Dla odmiany na drugim biegunie będzie Bułgaria czy Słowacja, których porządki prawne nie zawierają żadnych regulacji dla konkubentów, związki te nie są tam uznawane. Jeżeli chodzi o wnioski to te są jedynie pozytywne, nie spotkałam się z jakimiś uzasadnionymi negatywami istnienia takich związków.
BT: Czy polska wersja ustawy jest bardziej konserwatywna czy progresywna na tle innych krajów?
KS: Myślę, że konserwatyzmu polskiemu projektowi nie można zarzucić. Projektodawca chce uregulować rejestrowane związki partnerskie całościowo, a nie wszędzie takie kompleksowe rozwiązania są przyjęte. Czasem mamy do czynienia z pewnym regionalizmem rozwiązań jak, np. w Hiszpanii gdzie w poszczególnych regionach są odmienne regulacje w tym zakresie bądź też w ogóle ich nie ma. Polska trochę łączy rozwiązania z innych krajów w tym momencie czyniąc to jednak bardziej postępowo niż inne kraje.
BT: Dziękuję za rozmowę!