Pracownik z przeszłością – jak uniknąć błędów podczas rekrutacji
Bez kategoriiWiedza 10 marca 2020 Patrycja
Każdy z nas ma pewną historię, również tę zawodową, z którą musi się zmierzyć. Przed rekruterem trudne zadanie przyjrzenia się kandydatom i wybrania tego idealnego. Jak rozpoznać, czy przeszłość pracownika nie wpłynie negatywnie na jego pracę?
Wszyscy kiedyś słyszeliśmy, jak kolega z zespołu wspomina o poprzedniej pracy z ciarkami zniechęcenia w głosie. Czy jest wyjątkowym pechowcem, który trafił na szefa-tyrana, którego styl zarządzania firmą można przyrównać do właścicieli fabryk sprzed 100 lat? A może sam prowokował sytuacje, które wpływały na negatywną postawę przełożonych, którą odbierał jako personalny atak? Pamiętajmy, że każda taka historia przedstawia punkt widzenia tylko jednej strony.
– Wielokrotnie prowadziłem rekrutację i zatrudniałem rozmaite osoby. Czasami znałem je przed podjęciem współpracy, innym razem trafiali do mnie dzięki ogłoszeniom. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że ludzie w większości są w porządku i znają swoje możliwości. Problemy z ich „trudną przeszłością”, o ile faktycznie nie wynikają z negatywnego nastawienia przełożonego, są raczej związane z brakiem umiejętności oceny sytuacji. Po prostu dotychczas trafiali do środowiska, do którego nie pasowali, po czym dodatkowo je konfliktowali – mówi Maciej Gnyszka, założyciel Towarzystw Biznesowych, jednej z największych w Polsce organizacji networkingowych.
Do obowiązków pracodawcy należy zweryfikowanie każdej osoby włączanej w skład zespołu, nawet jeżeli to nie on odpowiada za rekrutację. Nie powinien on narażać pozostałych osób na nieprzyjemności, które dodatkowo powodują straty w firmie. Zatrudnienie niedopasowanej osoby negatywnie wpływa nie tylko na działanie przedsiębiorstwa podczas trwania kontraktu. Utracone zaufanie do decyzji przełożonego na długo pozostanie w pamięci członków zespołu, którzy od tej pory będą z podwójną uwagą przyglądać się każdej nowej rekrutacji. Co można zrobić, aby zminimalizować ryzyko zatrudnienia kłopotliwego kandydata?
– Słuchajmy intuicji – jeśli wewnętrzny głos podpowiada nam, że mamy do czynienia z pieniaczem i osobą niestabilną emocjonalnie, nie ryzykujmy i nie bierzmy jej na pokład. A jeśli poznaliśmy już historię kandydata i znamy jego opinię o poprzednich pracodawcach, sprawdźmy to osobiście. Zamiast prosić o pisemne referencje, zadzwońmy i porozmawiajmy z dotychczasowym przełożonym i sami oceńmy, czy nie poznał się na diamencie, czy może jednak problemy wynikały ze stosunku podwładnego do jego obowiązków i innych osób w biurze. Błędy zdarzają się każdemu, ja również mam na swoim koncie współprace, o których wolałbym zapomnieć. Mimo że znałem te osoby od lat, okazywało się, że zupełnie nie odpowiadały profilowi branży, w której funkcjonowały. Z każdej z takich historii staram się wyciągnąć wnioski, aby następnym razem podjąć współpracę jedynie z osobami, które chcą się uczyć i co ważne, dzięki którym ja też się czegoś nauczę – podkreśla Maciej Gnyszka.
Maciej Gnyszka urodził się w 1986 roku w Warszawie. Absolwent Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej oraz Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Stypendysta Instytutu Socjologii Uniwersytetu Ludwiga Maksymiliana w Monachium. Autor książki „Dlaczego networking nie działa i co musisz zrobić, by zaczął”. Od 2010 r. prezes Towarzystw Biznesowych.
Towarzystwa Biznesowe S.A. – jedna z największych ogólnopolskich organizacji networkingowych, która zrzesza ponad 400 członków: przedsiębiorców, właścicieli i profesjonalistów z różnych branż. Podczas spotkań networkingowych członkowie zdobywają doświadczenie, nawiązują cenne relacje biznesowe i prezentują swoje usługi. W ramach budowania przestrzeni przyjaznej przedsiębiorcom odbywają się także prelekcje ekspertów różnych dziedzin, członkowie mają także szanse rozwijać własne umiejętności ogólnobiznesowe.
Patrycja
BIGOS OCZAMI CHEFA CAMASTRY
Bez kategorii sty 17, 2025
Produkty dla osób niedowidzących
Zdrowie sty 3, 2025