Businessman TOday
Dawid Świstek, pierwszy polski haxter, o swojej działalności, nadziejach na przyszłość i samoświadomości, która zmienia reguły gry Dawid Świstek, pierwszy polski haxter, o swojej działalności, nadziejach na przyszłość i samoświadomości, która zmienia reguły gry
1. Jest Pan mówcą, przedsiębiorcą i autorem książek. Skąd potrzeba tej zupełnie innej od pozostałych działalności, skupiającej się na Tik Toku? Jak zaczęła się... Dawid Świstek, pierwszy polski haxter, o swojej działalności, nadziejach na przyszłość i samoświadomości, która zmienia reguły gry

1. Jest Pan mówcą, przedsiębiorcą i autorem książek. Skąd potrzeba tej zupełnie innej od pozostałych działalności, skupiającej się na Tik Toku? Jak zaczęła się ta przygoda i co sprawiło, że wybrał Pan właśnie taki przekaz i właśnie Tik Toka? – w końcu Tik Tok w Polsce nie jest jeszcze postrzegany jako narzędzie uniwersalne. Krytykowany jest jako przestrzeń toksyczna czy też przeznaczona głównie dla młodzieży.

Moim biznesowym i prywatnym archetypem jest odkrywca. Uwielbiam eksplorować nowe płaszczyzny oraz próbować oryginalnych rzeczy. Kiedy w marcu 2021 roku zakładałem TikToka, to wielu moich znajomych śmiało się ze mnie. Mówili, że to platforma dla dzieci i z szelmowskim uśmiechem pytali, czy zacznę tam tańczyć. I owszem, zatańczyłem. Ale tylko raz, z okazji osiągnięcia progu 100 tysięcy obserwatorów. Od samego początku postawiłem na content merytoryczny. Chciałem pomóc mężczyznom zrozumieć perspektywę kobiet i jednocześnie podnieść jakość relacji między zakochanymi. Eksperyment się udał. Obecnie nie ma dnia, w którym nie dostałbym co najmniej kilkunastu wiadomości od kobiet i mężczyzn dziękujących za poszerzenie perspektywy oraz udzielone rady. Dzisiaj TikTok jest dla mnie tubą, dzięki której mogę głośno i wyraźnie podzielić się moją wiedzą oraz mieć stały kontakt z obserwatorami.

2. Mówi Pan zarówno do kobiet jak i do mężczyzn, ale krytykuje przede wszystkim męskie zachowania w relacjach oraz tłumaczy kobiece. W jaki sposób odbierają taki przekaz Państwa odbiorcy?

To zależy. Najczęściej, kiedy krytykuję mężczyzn, to kobiety są zadowolone. A kiedy oberwie się kobietom, to w komentarzach nie brakuje męskich pochwał. Wojna płci trwa nieprzerwanie od tysięcy lat i nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić. Natomiast faktem jest, że w środowisku mężczyzn mogę być odbierany jako enfant terrible. “W końcu jak można krytykować każde zachowanie mężczyzn, będąc mężczyzną?!”. Można. A nawet trzeba, kiedy łamie standardy. Często kobiety nie mają odwagi zwrócić swojemu mężczyźnie uwagi. Wiedzą, że coś im nie pasuje w związku, ale nie wiedzą, jak ubrać to w słowa. A kiedy już dochodzi do rozmowy, to mają wrażenie, że nadają na innych falach. To bardzo popularne. Bez głębszego, wzajemnego zrozumienia nie ma mowy o zbudowaniu szczęśliwego związku. Z tego względu postanowiłem stworzyć definicję „haxtera”, czyli świadomego mężczyzny, który rozumie potrzeby swoje oraz kobiet. Nie popada w skrajności, a jego silną bronią jest empatia. Wierzę, że każdy mężczyzna może zostać haxterem.

3. Czy widzi Pan już realny wpływ swoich treści na odbiorców? Czy docierają do Pana ich historie i zmiany, jakie zaszły w ich życiu?

Codziennie dostaję co najmniej kilkanaście prywatnych wiadomości i tysiące komentarzy. Co ciekawe nie są to komentarze hejterów. Myślę, że nie przesadzę, twierdząc, że około 99% z nich pozytywnie ocenia moją twórczość. Znajdują się w nich słowa uznania, podziękowania, a nawet krótkie historie opowiadające o transformacjach w związku, które bezpośrednio wynikają z moich treści. Nie chciałbym w tym miejscu podawać konkretnej historii, bo ciężko byłoby mi wybrać tylko jedną. Natomiast bez problemu można je znaleźć w moich social mediach.

4. Myśli Pan, że można zmienić ludzki (męski przede wszystkim) sposób myślenia i zachowania dzięki działalności Polskiego Haxtera? Marzy się Panu prawdziwy ruch społeczny w kwestii samouświadamiania? W jaki sposób zainicjować wielkie zmiany?

Tworząc pojęcie „haxtera” niejako zobowiązałem się do pełnienia służby społecznej. Myślę, że wielkie zmiany wymagają wielkiego poświęcenia. Jednak nie każdy jest gotowy je podjąć. Idealnym punktem wyjścia byłaby korekta systemu edukacji, do którego warto byłoby dodać zajęcia z psychologii lub empatii, co ma miejsce w niektórych krajach europejskich. Jednak na dzień dzisiejszy wydaje się to niemożliwe. Wydaje mi się, że na samym starcie warto zacząć od wielkich zmian w obrębie jednostki. Każdy mężczyzna (i kobieta) może każdego dnia stawać się o 1% bardziej świadomym, odpowiedzialnym i empatycznym. Wystarczy tylko 1%. Według tej metafory, w ciągu 100 dni pasek zostanie zapełniony. Jednak w rzeczywistości ten proces może trwać latami. Oczywiście, że marzy mi świat, w którym mężczyźni doskonale rozumieją potrzeby kobiet i vice versa, przez co związki są długotrwałe i pełne miłości. Jednak to bardzo abstrakcyjne marzenie. Zdaję sobie z tego sprawę. Jesteśmy tylko ludźmi i wszyscy popełniamy błędy. Tak, ja też je popełniam. Dziwię się ludziom, którzy mają przed oczami mój idealny obraz. To, że uświadamiam mężczyzn, wcale nie oznacza, że jestem krystaliczny jak łza. Jednak cała sztuka polega na tym, aby zlokalizować błąd i następnym razem starać się go nie popełnić. Wtedy życie będzie łatwiejsze.

5. Jaki jest Pana podstawowy przekaz? Co najbardziej chciałby Pan zmienić?

Kilka razy już o tym wspominałem, ale niech to wybrzmi jeszcze raz. Słowem klucz jest świadomość. Świadomość dotycząca samego siebie oraz innych ludzi. Osoby bardziej świadome lepiej rozumieją swoje potrzeby i potrzeby innych. Łatwiej radzą sobie z trudnymi sytuacjami oraz stanowią realne wsparcie dla bliskich. Jestem pewien, że gdyby każdy z nas zyskał troszkę więcej świadomości, to bylibyśmy najszybciej rozwijającym się krajem na świecie. Bez wewnętrznych wojen, idiotycznych waśni i nikomu niepotrzebnych kłótni.

6. Co zatem zrobić, aby mieć szczęśliwy i wieloletni związek? I w jaki sposób w związku współcześnie ma odnaleźć się mężczyzna, jaką rolę pełnić?

To pytanie zadają sobie miliony osób każdego dnia. Bardzo lubię koncepcję amerykańskiego psychologa — Roberta Sternberga, który zaproponował trójczynnikową koncepcję miłości. Składa się ona z namiętności, intymności i zaangażowania. O miłości doskonałej możemy mówić wtedy, kiedy te trzy czynniki są obecne w związku. Wówczas partnerzy darzą się wzajemnym zaufaniem, są dla siebie atrakcyjni oraz potrafią wspólnymi siłami przejść przez najtrudniejsze możliwe momenty, znajdując w sobie wzajemne oparcie. Tym według mnie jest miłość idealna. Gdzie w tym wszystkim jest mężczyzna? Jego miejsce jest przy kobiecie. To oczywiste. Jednak współczesny świat sprawił, że role społeczne nabrały zupełnie innego wymiaru. Mężczyzna nie jest już łowcą, który wychodzi rano z domu po to, aby upolować zwierzynę… lub zarobić pieniądze. Tym łowcą, a w sumie — łowczynią może być także kobieta. Dlatego jej także należy się wsparcie, które dotychczasowo było głównie kierowane przez kobiety wobec mężczyzn. Im mężczyźni szybciej to zrozumieją i zaakceptują taki stan rzeczy, tym lepiej dla nich.

7. Jakie ma Pan plany rozwojowe na przyszłość? Co chciałby Pan osiągnąć w kontekście swojej działalności związanej z relacjami i w kontekście pozostałych zajęć, którym się Pan zawodowo oddaje?

Ostatnio w jednym wywiadzie stwierdziłem, że moje zawodowe ego jest już nasycone. Od kilku lat prowadzę biznes, który z roku na rok się rozwija. Udowodniłem sobie, że potrafię zbudować coś od zera i wziąć odpowiedzialność za swoje działania. Tyle mi było trzeba. Teraz chciałbym się skupić głównie na dzieleniu się wiedzą. Ustawicznie będę rozwijał swoje social media, aby coraz więcej osób usłyszało o haxterze, bo tylko w ten sposób mogę zasiać w ludziach ziarnko odkrywców i przekonać ich do wprowadzania zmian. W mojej idealnej wizji przyszłości widzę pary, które darzą się wzajemnym szacunkiem i zrozumieniem. Mam przed oczami świadome społeczeństwo, które każdego dnia przekracza swoje bariery, aby kolejnemu pokoleniu żyło się lepiej. Wiem, że do tego daleka droga. Natomiast jestem gotowy założyć wygodne buty i podążać nią mimo najrozmaitszych przeszkód.

Z Dawidem Świstkiem – Pierwszym Polskim HAXTEREM rozmawiała redakcja Business Man Today.

 

Dawid Świstek – ekspert od relacji damsko-męskich, przedsiębiorca, autor książek i osiągający niezwykłe sukcesy TikToker.

To także niezwykle charyzmatyczny mówca. Przez ostatnich kilka lat, występując na wielu konferencjach, uzyskiwał liczne nagrody publiczności oraz dzielił scenę z wieloma gwiazdami z Polski i świata. Wśród nich znaleźni się m.in.: Brian Tracy, Kevin Hogan, Mateusz Grzesiak czy Marcin Prokop. W 2021 roku rozpoczął również działalność na TikToku, zakładając profil @polski_haxter. W swoich filmach porusza w szeroki sposób temat relacji damsko-męskich, promując jednocześnie nowoczesny model świadomego mężczyzny, którego określił mianem HAXTER. Jego działalność została doceniona przez liczne grono obserwatorów (ponad 295 tysięcy osób), zdobywając przy tym ogromne zasięgi w postaci ponad 62 milionów wyświetleń oraz ponad 4 milionów polubień. Profil @polski_haxter każdego dnia angażuje do szerokiej dyskusji na temat relacji, czego efektem są dziesiątki tysięcy komentarzy i udostępnień jego filmów.

Kim jest Haxter?

Haxter to nowe autorskie pojęcie stworzone przez Dawida Świstka. Haxter to zbiór cech osobowości, opisujących świadomego mężczyznę, który patrzy trzeźwym okiem na otaczający go świat i jest w stanie dostrzec prawdę o rzeczywistości bez ulegania własnym emocjom. Ma również swoje własne zdanie i nie popada w skrajności. Kluczową cechą Haxtera jest jego podejście do relacji z kobietami. Chce je zrozumieć i dobrze poznać, aby zudować zdrowy związek i cały czas go rozwijać. Haxter buduje trwałe relacje dzięki świadomości swoich potrzeb i emocji. Haxterskie podejście pokazuje również, jak można rozmawiać otwarcie o emocjach i jednocześnie być męskim.

Dawid Świstek jest pierwszym polskim Haxterem oraz twórcą tego pojęcia. Wszystko zaczęło się od założenia profilu na TikToku @polski_haxter w marcu 2021 roku. Dawid zaczął dzielić się swoimi przemyśleniami na temat relacji damsko-męskich. W zaledwie 2,5 miesiąca zbudował wokół swojej marki społeczność 100 tysięcy osób chcących budować świadomie związki, a jego filmy zostały odtworzone ponad 62 miliony razy. Oglądają go zarówno kobiety jak i mężczyźni, którzy chcą coś zmienić w swoich związkach. Obserwując historie swoich odbiorców, Dawid doszedł do wniosku, że w Polsce brakuje pojęcia określającego świadomego mężczyznę, zaangażowanego w swój związek. W ten sposób powstało pojęcie HAXTER.

Patrycja