Businessman TOday
Co jeść wiosną, by czuć się dobrze? Co jeść wiosną, by czuć się dobrze?
O korelacji między tym co jemy, a naszym samopoczuciem wiadomo od zawsze. Składniki odżywcze zawarte w warzywach i owocach pozytywnie wpływają na cały nasz... Co jeść wiosną, by czuć się dobrze?

O korelacji między tym co jemy, a naszym samopoczuciem wiadomo od zawsze. Składniki odżywcze zawarte w warzywach i owocach pozytywnie wpływają na cały nasz organizm, a wiosną mamy szczególną potrzebę dostarczenia sobie mikro- i makroelementów, których może brakować w zimowej diecie. Sezonowe produkty pozwolą uzupełnić braki, a przy okazji zapewnią nam dużo energii i sprawią, że naprawdę poczujemy się lepiej.

Wydaje się, że dzięki szklarniom i globalizacji mamy całoroczny dostęp do wszystkich warzyw i owoców. Warto jednak sięgać po produkty sezonowe, lokalne i uprawiane pod gołym niebem – mówi Mariusz Budrowski, który od wielu lat propaguje zdrową dietę poprzez projekt Odmładzanie na Surowo. Każdy, kto spróbuje świeżego ogórka gruntowego i tego szklarniowego, przyzna, że diametralnie różnią się smakiem. Inne jest także stężenie dobrych składników odżywczych duże ogórki, dostępne w sklepach przez cały rok, wydają nam się wodniste i zupełnie nie nadają się do kiszenia, poza tym muszą być zakonserwowane i „idealne”, by mogły dobrze się prezentować na sklepowej półce. Tymczasem w naturze warzywa i owoce mogą być zupełnie nieatrakcyjne, co jednak wcale nie ujmuje im wartości dla naszego zdrowia! Dobrze jest sprawdzić, czy gdzieś w najbliższej okolicy sprzedawane są produkty „prosto od rolnika”, które na pewno będą świeże. Postarajmy się wybierać do jedzenia to, co natura oferuje nam w danym momencie roku.

Wiosną możemy więc liczyć m. in. na świeże ogórki, rzodkiewkę, sałatę, kalarepę i bób. Dodatkowo możemy wzbogacić dietę o natkę pietruszki, szczypiorek, kiełki i jadalne kwiaty. Mariusz Budrowski często jednak wspomina o jeszcze jednej roślinie – o tej porze roku szczególnie polecam seler naciowy, którego korzyści ze spożycia mógłbym wymieniać naprawdę długo. Zawiera choćby: dużo witamin z grupy B, które wspierają nas układ nerwowy, błonnik, który poprawia trawienie, magnez, potrzebny, by odczuwać mniejsze zmęczenie…

Nasze ciało – wyciskarka

Z owoców z kolei już za chwilę będzie można sięgać po truskawki, które mają w sobie więcej witaminy C niż cytrusy. W truskawkach obecną są m. in.: żelazo, chroniące nas przed anemią, wapń i fosfor, wzmacniające kości. Poza tym mamy pektyny oczyszczające jelita, mniej znane fitocydy o właściwościach antybakteryjnych, czy bromelinę, stanowiącą wsparcie przy trawieniu białek i przy odchudzaniu. Mariusz zdradza także w jakiej formie najlepiej przyjmować te wszystkie produkty rolne: warto pić samodzielnie przygotowane soki warzywno-owocowe. Nasze ciało jest jak wyciskarka do soków, ale żeby składniki odżywcze lepiej się przyswajały, warto wycisnąć je najpierw z roślin. Poza tym będzie nam po prostu łatwiej je dostarczyć do organizmu, bo trudno jest schrupać takie ilości na przykład selera naciowego, które możemy mieć w szklance soku.

Mariusz  poleca wiosną zwiększyć ilość sezonowych i lokalnych warzyw i owoców w diecie także z powodu pewności, że będą one świeże, a ich transport będzie mniej szkodliwy dla planety. Co z tego, że możemy przez cały rok jeść w Polsce np. hiszpańskie pomidory, skoro od momentu ich zerwania do spożycia potrafi minąć tydzień? Nie sposób wspomnieć także o kosztach, które ponosi środowisko naturalne, byśmy mogli zjeść produkty rosnące tysiące kilometrów od nas. Zimą jedzmy więc warzywa i owoce mrożone, a sięgajmy po świeże, jak tylko będziemy mieć ku temu okazję.

Wiosenne orzechy, nasiona, oleje

Przez cały rok warto sięgać po orzechy, spośród których niektóre również są sezonowe. Wiosną pojawiają się popularne w Polsce orzechy laskowe, które zawierają dużą ilość witaminy E, której niedobory mogą prowadzić do kłopotów z koncentracją i ogólnego rozdrażnienia. Do tego możemy włączyć w dietę orzechy dostępne przez cały rok. Orzechy możemy na szczęście przechowywać w odpowiednich warunkach dosyć długo, bez szkody dla ich właściwości i dla środowiska, np. orzechy włoskie w łupinach i w chłodzie mogą leżeć nawet przez kilkanaście miesięcy.

Podobnie jest z nasionami – ziarna słonecznika należy koniecznie spożywać wiosną, bo nienasyconymi kwasami tłuszczowymi wspieramy nasz układ krwionośny, co stanowi receptę na zdrowie w połączeniu z aktywnością fizyczną, na którą decydujemy się, gdy robi się cieplej – wyjaśnia ekspert.

Warto też doceniać oleje spożywcze. Olej słonecznikowy to wartości odżywcze nasion skondensowane w postaci, w której możemy je dodać dosłownie do każdej potrawy. Warto to robić, bo z kolei niedobór kwasów tłuszczowych spowalnia wydzielanie serotoniny, która jest naszym hormonem szczęścia. Serotonina może być syntetyzowana w organizmie dzięki tryptofanowi, należących do grupy aminokwasów, które musimy sobie dostarczać wraz z pożywieniem – w pestkach dyni znajduje się najwięcej tryptofanu w przeliczeniu na 100 g! Choć jesteśmy przyzwyczajeni, że dynię spożywamy zwykle jesienią, zarówno olej z pestek, jak i same pestki możemy i powinniśmy włączyć również w wiosenną dietę. Obecny w nich cynk także wspiera nasze samopoczucie, ale także odporność i zdrową skórę – to jak wyglądamy także przecież wpływa na to jak się czujemy…

Aby więc zachować dobry humor wiosną, należy jeść to, co oferuje nam natura o tej porze roku i wzbogacać posiłki o produkty, które powinniśmy jeść przez cały rok. Można przyrządzić z tego smaczne posiłki, których spożycie będzie przyjemnością, a przygotowanie ich nie zajmie wiele czasu, bo warto spożywać wszystkie wymienione produkty bez wcześniejszego poddawania ich obróbce termicznej. Niefiltrowane oleje mają bardzo niską temperaturę dymienia, wiele witamin rozkłada się podczas gotowania, a ponieważ warzywa i owoce idealnie nadają się do przygotowania z nich zdrowych soków w domu, to nie ma potrzeby kupowania gotowych, pasteryzowanych wyrobów, dostępnych w sklepach.

 

Mariusz Budrowski to współautor projektu „Odmładzanie na Surowo” – jego aktywność na facebooku obserwuje ponad 400 tys. osób, a kanał na YT subskrybuje prawie 300 tys. oglądających. Mariusz jest witarianinem, autorem bestsellera: „Surowe Zdrowie”, książki kulinarnej: „Na Surowo Przepisy” i książki dla dzieci „Wierszykowo na Surowo”. Dodatkowo jest także pomysłodawcą programów na odchudzanie, festiwalu Witariada, oraz konferencji Surowe Życie. Swoimi działaniami Mariusz chce inspirować Polaków do zmiany ich stylu życia i diety na takie, które przyniosą im zdrowie i poprawią jakość ich codziennego funkcjonowania.

Patrycja