W nieruchomości warto inwestować, jednak trzeba brać pod uwagę ryzyka i obserwować zachodzące na rynku zmiany. Zaciągając długoterminowy kredyt należy pamiętać, że jego spłata nie będzie dla nas jednakowym obciążeniem na przestrzeni lat. W sytuacji, gdy pojawiają się problemy z płynnością finansową, a nieruchomość staje się zagrożonym aktywem zarządzanie nią wymaga wiedzy i doświadczenia. Na polskim rynku właśnie rozwija się usługa, dzięki której trudną nieruchomość można wyprowadzić na prostą, z korzyścią zarówno dla właściciela, jak i dla banku.
Ryzyko kredytowe, nadmierne lewarowanie i utrata płynności finansowej to podstawowe czynniki, które mogą doprowadzić nawet atrakcyjną nieruchomość do statusu zagrożonej. W Polsce najczęściej stosowaną praktyką jest przekazanie takiego obiektu czy lokalu w ręce komornika (nieruchomość) lub syndyka (spółka władająca nieruchomością). Jak mówi Maja Biesiekierska, Head of Advisory and Asset Management, Prelios Real Estate Advisory Sp. z.o.o, firmy zajmującej się m.in. zarządzaniem aktywami zagrożonymi, są możliwości uratowania takiej nieruchomości poprzez działania restrukturyzacyjne.
– Zakup nieruchomości wiąże się z ryzykiem, na które mamy ograniczony wpływ, a co gorsza zazwyczaj nie możemy go przewidzieć. Dlatego powstała specjalna usługa, skrojona na potrzeby XXI wieku, asset management nieruchomości trudnych. Na Zachodzie, specjalistów w tej dziedzinie często zatrudniają same banki. Właśnie w ramach takiego zlecenia zajmowałam się portfelami kredytów zagrożonych dla Lehman Brothers. Zdobyte doświadczenie oraz potrzebna wiedza pozwala mi w ramach firmy Prelios proponować taką usługę klientom na polskim rynku – dodaje Maja Biesiekierska.
Ryzyko dla nieruchomości
Mianem aktywa zagrożonego określana jest nieruchomość zabezpieczająca kredyt, która drastycznie straciła na wartości w wyniku rzeczywistych lub potencjalnych strat spowodowanych wzrostem ryzyk: kredytowego, utraty płynności finansowej oraz zmiany sytuacji rynkowej. Znanym i mocno nagłośnionym medialnie przypadkiem jest spłata kredytów, które zaciągnięte były we frankach szwajcarskich. Wzrost wartości waluty drastycznie odbił się na portfelach osób zarabiających w złotówkach. Natomiast zagrożeniem, z którym muszą zmierzyć się przedsiębiorcy lokujący swoje fundusze w nowych inwestycjach jest trudność wyjścia z zaciągniętych zobowiązań. Skutkiem tego może być wymuszona sprzedaż aktywa – zwykle znacznie poniżej wartości rynkowej. Z podobną stratą muszą się liczyć osoby prywatne, które zmiany na rynku zmusiły do odsprzedania nieruchomości w niekorzystnej cenie.
Zarządzanie nieruchomością zagrożoną
Losy nieruchomości, która jest nierentowna nie są przesądzone. Trzeba tylko we właściwym momencie zwrócić się o pomoc do specjalistów, którzy po zapoznaniu się z jej historią i źródłem problemu doprowadzą do restrukturyzacji lub repozycjonowania nieruchomości.
– Zarządzanie nieruchomością to nie tylko suche dane, to przede wszystkim sposób myślenia i patrzenia na nią z szerszej perspektywy. Np. budynek na peryferiach miasta niekoniecznie jest dobrym miejscem na siedzibę banku, natomiast idealnym na tani hotel, dla osób odwiedzających stolicę w celach turystycznych – tłumaczy Maja Biesiekierska. Dodaje: Doświadczenie pokazuje, że jest szereg zabiegów, które można wykonać, które np. zwiększą stopę zwrotu dla inwestorów, a co za tym idzie wyprowadzą nieruchomość z trudności. Cieszę się, że możemy zaproponować tę unikalną usługę polskim klientom, ponieważ dla wielu jest to duże wsparcie w prowadzonych biznesach.
No comments so far.
Be first to leave comment below.