Każdego roku w różnych częściach świata pojawiają się coraz to nowsze rekordy wzrostu temperatur. W krajach basenu Morza Śródziemnego, a więc jednym z najpopularniejszych wakacyjnych kierunków w Europie, przez zmiany klimatyczne, lipiec i sierpień stają się dla wielu zbyt gorące. Niedrogie kierunki, takie jak Turcja, Tunezja czy Egipt, nie tylko z uwagi na napiętą sytuację polityczną są pomijane latem, ale także z uwagi na trudne do wytrzymania upały. Część turystów wybiera podróżowanie poza sezonem. Jednak Ci, którzy nie mogą sobie na to pozwolić, coraz częściej szukają ciekawych miejsc, gdzie można nie tylko wypocząć od codzienności, stresu i pracy, ale także od wysokich temperatur, poparzeń słonecznych i duchoty. Ten trend zyskał już własną nazwę i jest opisywany jako „coolcation”.
Coolcation, nowy trend w turystyce, zyskuje na popularności. Polega bowiem na spędzeniu wakacji w chłodnych krajach. Nazwa pochodzi od połączenia słów „cool”, czyli chłodny, oraz „vacation”, czyli wakacje. Na pomysł promowania tego typu wypoczynku wpadły początkowo, z racji klimatu, kraje skandynawskie: Szwecja, Norwegia i Finlandia. Turyści chętnie decydują się na odkrywanie piękna norweskich fiordów, szwedzkich lasów czy finlandzkich jezior. Koszt podroży do krajów skandynawskich jest jednak dość wysoki, dlatego dobrą alternatywę stanowią także Estonia, Litwa i Łotwa. Jednak dla tych, którzy kochają pizzę, dobrą kawę i atmosferę włoskiego „dolce vita”, a jednocześnie pragną zobaczyć dziką przyrodę, góry, lasy, piesze wędrówki i nie chcą pocić się od rana do wieczora, także coś znajdziemy. Bowiem Włochy to nie tylko Rzym i jego standardowe 40 stopni w cieniu. To także Alpy oraz miasteczko leżące przy granicą z Szwajcarią zwane „Małym Tybetem Europy” – Livigno.
COOLCATION ZAMIAST „PLAŻINGU”?
Zimą, Livigno to popularny kierunek narciarki, chętnie wybierany przez fanów zimowego szaleństwa. Z uwagi na bliskość wyciągów, doskonałe warunki oraz liczne szkółki narciarskie przyjeżdżają tu całe rodziny, jak i zawodowi sportowcy. Jednak latem miejscowość ta idealnie wpisuje się w trend coolcation. Średnia temperatura w lipcu i sierpniu wynosi tutaj 18 stopni, a w ciągu dnia rzadko dochodzi do 24-25 stopni Celsjusza. Livigno to także rozsądniejsza cenowo, jak i mniej zatłoczona przez turystów opcja, w porównaniu do Alp austriackich, których zaletą jest krótki dojazd z Polski.
Livigno to z pewnością nie miejsce dla fanów „plażingu i smażingu”. Tutaj warto wybrać się na spacer po licznych szlakach prowadzących przez Parki Narodowe. W otoczeniu alpejskiej przyrody i majestatycznych górskich szczytów, można cieszyć się naturą oraz wypoczynkiem w komfortowych temperaturach. Z kolei centrum miejscowości, które zachowało swój klasyczny, górski charakter, znajdziemy restauracje skryte w górskich chatach, które serwują nie tylko tradycyjną, lokalną kuchnią, ale także kochane przez wszystkich pizze i pasty, a nawet kuchnię Fusion – specjalnie dla tych, którzy są ciekawi nowych smaków. Livigno to także włoski styl – warto zajrzeć do lokalnych butików z ubraniami, markowymi okularami i designerskim obuwiem.
AKTYWNIE WŚRÓD LASÓW I GÓR
Planując urlop, wato wziąć pod uwagę Livigno. Znajdziemy tam nie tylko wytchnienie od męczących upałów, ale także wiele możliwości aktywnego spędzenia czasu na świeżym powietrzu. Goście górskiego kurortu chętnie wybierają się przede wszystkim na piesze wędrówki – to doskonały sposób na poprawienie kondycji, aktywne spędzanie czasu z partnerem, przyjaciółmi lub rodziną oraz oczyszczenie głowy. W okolicy Livigno na wysokości 1.800 m n.p.m. znajdują się setki kilometrów dziewiczych szlaków z zapierającymi dech w piersiach widokami. Można wybrać trasy trudniejsze dla osób z dobrą kondycją lub łatwiejsze, odpowiednie dla rodzin z dziećmi. Dostępne są także krótkie wędrówki tematyczne organizowane przez przewodników górskich. Taka wycieczka to dobra okazja, by poznać okoliczną faunę i florę, a niewysokie temperatury sprzyjają górskiemu trekkingowi.
Wiele odwiedzających tę włoską miejscowość, decyduje się także na przejażdżkę rowerową. Turyści mają do dyspozycji aż 3 tysiące kilometrów tras, które można dopasować do swoich możliwości. Mogą także uzyskać pomoc wykwalifikowanych instruktorów, którzy podpowiedzą, jak odpowiednio przygotować się do jazdy na rowerze w górach. Livigno to bez wątpienia raj dla fanów kolarstwa szosowego, ale przygotowano tu także specjalne trasy MTB, enduro, flow traile, downhill i freeride. W otwartym od czerwca do września Bikeparku znajduje się aż 14 tras podzielonych na trzy poziomy trudności: szlaki niebieskie dla początkujących, szlaki czerwone – trudne pod względem technicznym i dynamicznym oraz szlaki czarne, tylko dla orłów. Dla tych, którzy pragną odkryć okolice Livigno na rowerze, jednak nadal bez większego wysiłku, idealnym rozwiązaniem jest rower elektryczny ułatwiający jazdę po górzystym terenie. Jazda na rowerze w temperaturze około 20 stopni jest bardzo przyjemna, pozwala pokonać dłuższe dystanse i więcej zobaczyć.