Polski rynek pomp ciepła został zalany produktami z Azji, które nie spełniają europejskich norm jakości. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) niedawno zatrzymał na granicy wadliwe urządzenia, a mimo to znalazły się one na liście rekomendowanych przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW).
Eksperci branży ostrzegają, że instalacja takich pomp może prowadzić do astronomicznych rachunków za energię. Prezes Izby Gospodarczej Urządzeń OZE (IGU OZE), dr Adam Nocoń, zaznacza, że to niedopuszczalne, aby urządzenia z prywatnymi certyfikatami znalazły się na liście certyfikowanych przez Państwo.
Wyniki Kontroli UOKiK
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta przeprowadził kontrolę 564 pomp ciepła sprowadzanych spoza Unii Europejskiej. Tylko 6% z nich nie budziło zastrzeżeń. Reszta była wadliwa lub miała braki w dokumentacji. Szczególnie niepokojące jest, że na liście ZUM (Zielonych Urządzeń i Materiałów) znalazły się urządzenia z wątpliwymi certyfikatami. Co w takim przypadku z beneficjentami Programu Czyste Powietrze, którzy zamontowali te urządzenia? Czy UOKiK zwrócił się do kontrolowanych podmiotów, aby uzyskać informacje ile ich było i gdzie zostały sprzedane/zamontowane wadliwe urządzenia? – mówi dr Adam Nocoń – Prezes Izby gospodarczej Urządzeń OZE (IGU OZE).
Problemy na Horyzoncie
Krzysztof Bolesta – Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, podjął decyzję, że od 14.06.2024 roku będzie można wpisywać na listę ZUM pompy ciepła posiadające prywatne certyfikaty. Certyfikaty, którymi były oznaczone pompy ciepła zatrzymane przez UOKiK. Czy to nie zastanawiające? Wnioskować można, że to ukłon wobec importerów
i dużych zagranicznych firm, których rzekomo nie stać na wykonanie całościowych badań w akredytowanych laboratoriach na terenie UE, EFTA. Badań, które potwierdzą deklarowane przez producenta parametry. A może chodzi o to, jakie rzeczywiście parametry posiadają „renomowane” pompy? – dodaje dr Nocoń.
Polski Rynek w Kryzysie
Polscy producenci, którzy zainwestowali w rozwój i pełne badania zgodne z europejskimi normami, są w trudnej sytuacji. Napływ tanich pomp ciepła podważa ich pozycję na rynku. Mimo, że polskie urządzenia są dostosowane do lokalnych warunków klimatycznych
i charakteryzują się wysoką efektywnością, opinia publiczna jest zdezorientowana i nieufna – komentuje prezes IGU OZE.
Apel do Konsumentów i Władz
IGU OZE apeluje do konsumentów, aby dokładnie sprawdzali oferty i wybierali urządzenia tylko z raportami badań. Na stronie https://zum.iguoze.pl udostępniono informacje, które firmy oferują sprawdzone i zweryfikowane pompy ciepła. Zachęcamy do skorzystania z niej i wyboru tylko pompy ciepła posiadającej pełny raport wykonany przez akredytowane laboratorium znajdujące się na terenie UE lub EFTA – zaleca dr Adam Nocoń.